Start Blog Ciekawostki Hamowanie w zimie - co powinieneś wiedzieć

Hamowanie w zimie - co powinieneś wiedzieć

30. 01. 2020
|
kategoria Ciekawostki

Podstawowe zasady prowadzenia pojazdu w warunkach zimowych


Zacznijmy od kilku ważnych zasadach, których trzeba się trzymać, gdy pogoda jest wyjątkowo niekorzystna. Przede wszystkim pamiętaj, aby:

  • zmniejszyć prędkość i zwiększyć odstęp do poprzedzającego auta (zyskujesz więcej czasu na reakcję w sytuacji zagrożenia),
  • nie przyspieszać gwałtownie, zawsze płynnie przy stosunkowo wczesnej zmianie biegów na wyższe,
  • korzystać z zimowych opon z głębokim bieżnikiem i regularnie kontrolować ciśnienie powietrza,
  • tuż przed zimą wykonać kompleksowy przegląd stanu układu hamulcowego,
  • jadąc w góry zabrać ze sobą łańcuchy na koła,
  • bardziej skupić się na przewidywaniu sytuacji drogowych, reagując na nie z odpowiednim wyprzedzeniem.


Troska o stan techniczny pojazdu i zmniejszenie prędkości to jednak nie wszystko. Wiele wypadków drogowych w tym okresie jest efektem nieprawidłowego hamowania i dlatego teraz skupimy się właśnie na tym temacie.


 

Zblokowanie kół w czasie hamowania – dlaczego jest groźne?


Jaka jest typowa reakcja człowieka na zagrożenie drogowe? Oczywiście dosłowne „uwieszenie się” na pedale hamulca. Jeśli pojazd nie ma ABS-u, będzie to poważnym błędem. Reakcja ta doprowadzi do całkowitego zblokowania kół. Ponieważ nawierzchnia jest śliska, samochód będzie po niej sunąć bezwładnie przez bardzo długi czas.


Jakby tego było mało, zblokowanie kół praktycznie całkowicie odbiera kierowcy kontrolę nad samochodem. Można kręcić kierownicą we wszystkie strony, a pojazd i tak będzie jechał zgodnie z kierunkiem swojego pędu. Jeśli do zdarzenia dochodzi na łuku, bardzo łatwo wylądować autem w rowie lub, co gorsza, na drzewie.


 

Hamowanie w zimie autem bez systemu ABS


Większość samochodów wyprodukowanych w XXI wieku jest wyposażona w systemy ABS zwiększające efektywność zatrzymywania. Jeśli Twój pojazd go nie ma, technikę hamowania na śliskiej nawierzchni będziesz musiał wyćwiczyć.


System ABS ma za zadanie nie doprowadzić do zblokowania kół. Gdy czujniki znajdujące się przy kołach wykryją problem, na ułamek sekundy zmniejszają ciśnienie w układzie. Efektem jest tzw. hamowanie pulsacyjne, które w przypadku braku tego systemu, trzeba realizować samodzielnie.


Gdy dojdzie do niebezpiecznej sytuacji, musisz naprzemiennie naciskać i odpuszczać pedał hamulca. Pamiętaj, aby nigdy nie zwalniać go do końca! Opanowanie tej techniki wymaga sporej wprawy. Dodatkowo musisz przełamać naturalną reakcję wciskania pedału do podłogi. Jeśli masz taką możliwość, poćwicz hamowanie pulsacyjne na bezpiecznym odcinku drogi.


 

Auto wyposażone w system ABS – jak hamować w zimie?


Jeśli Twój pojazd korzysta z systemu ABS, to opisana wcześniej procedura hamowania będzie realizowana automatycznie. W tym przypadku reakcja kierowcy powinna być odwrotna do opisanej wcześniej. Pedał naciska się z największą możliwą siłą. Uruchomienie systemu ABS wyczujesz pod nogą – zauważysz intensywne drgania (to nie jest usterka!).


Pamiętaj, aby sprawdzać sprawność tego systemu. Każdy samochód wyposażony jest w specjalną kontrolkę ABS. Powinna się zaświecać w momencie uruchamiania silnika i po krótkiej chwili zgasnąć (sterownik wykonuje w tym czasie test wszystkich systemów w aucie). Jeśli podświetla się stale to znak, że układ jest niesprawny i wymaga naprawy.


 

Zamiast hamulców używaj silnika do wytracania prędkości


Powyższe techniki dotyczą tylko sytuacji zagrożenia na drodze, kiedy to w krótkim czasie musisz zatrzymać pojazd. Co jednak ze zwykłym wytracaniem prędkości, przyhamowywaniem na zjazdach czy zatrzymywaniem się przed światłami?


Nie trzeba wiele, aby na śliskiej nawierzchni doprowadzić do zblokowania kół. Pamiętaj, że nie możesz do końca polegać na systemie ABS. Lepiej prowadzić pojazd tak, aby do minimum ograniczać możliwość wystąpienia sytuacji, w której będzie musiał się uruchamiać.


Aby bezpiecznie podróżować zimą, powinieneś nauczyć się techniki hamowania silnikiem. Jednostka napędowa połączona ze skrzynią biegów generuje ogromny opór, który możesz wykorzystać do wytracania prędkości. To między innymi dlatego przewidywanie sytuacji drogowych jest tak ważne. Aby wykorzystać silnik, po prostu zwolnij pedał gazu bez naciskania sprzęgła. Zauważysz, że auto zaczyna powoli zwalniać. Gdy obroty spadną do niskich wartości, zredukuj jeden bieg (np. z 5 na 4).


Jeśli masz taką możliwość, potrenuj redukcję w bezpiecznym miejscu (np. późnym wieczorem na dużym parkingu). Z biegiem czasu dojdziesz do wprawy, dzięki której nie doświadczysz nieprzyjemnych szarpnięć w czasie tego procesu. Hamowanie silnikiem to również świetny sposób na utrzymanie bezpiecznej prędkości podczas zjazdu ze wzniesienia. Jeśli nachylenie jest bardzo duże, możesz delikatnie wspomagać się hamulcami.


 

Hamując silnikiem, dbasz o środowisko i oszczędzasz pieniądze!


Korzystając z powyższej techniki, podróżujesz bezpieczniej i jednocześnie oszczędzasz swoje pieniądze. Współczesne jednostki napędowe opierają swoją pracę na wtryskiwaczach kontrolowanych przez elektronikę. Podczas hamowania silnikiem komputer pokładowy całkowicie odcina dopływ paliwa. Nie jest ono potrzebne, gdyż napędem staje się fizyka – siła toczącego się bezwładnie samochodu. Jednostka napędowa jest połączona ze skrzynią biegów i, co za tym idzie, z kręcącymi się kołami auta. Odcięcie dopływu paliwa oznacza, że w danym momencie podróżujesz za darmo i nie zanieczyszczasz środowiska!


Nie dotyczy to jedynie pojazdów starszej generacji, w których paliwo jest podawane przez gaźnik. Zasilanie ma charakter grawitacyjny – nie jest w żaden sposób kontrolowane przez elektronikę.